Nie, byłam na wymianie z Węgrami i urządziliśmy sobie skakanie przez ognisko w parach (tzn. chłopcy brali dziewczyny na ręce i z nimi skakali)
Mnie dali takiemu facetowi 100kg+, no i co z tego, że silny, skoro się potknął o najwyższy kawałek drewna w ognisku i wywalił się prosto na mnie...
No ale trudno, dzisiaj nie wygląda to już tak źle, tylko mam strasznego krwiaka - no i wykluczone złamanie kości ramieniowej i promieniowej zostało jeszcze śródręcze, ale to szybciej się zagoi
Tylko dlaczego...
to zawsze musi być PRAWA ręka ?!