Takie moje pisanie...

Nasze wiersze, opowiadania itd, itp :)

Takie moje pisanie...

Postprzez KarlaOutsider » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 21:32

jeszcze ja się nie dzieliłam swoimi tekstami...

*** (A mnie się śniło...)

a mnie się śniło
że śpisz...
spokojna twarz
delikatnie przymknięte oczy
usta jakby lekko
wygięte w uśmiech
i złote włosy
na lśniąco białej
poduszce...
i ten różaniec
w splecionych
na piersi
dłoniach-
jakbyś zasnął
zmęczony
z modlitwą
na ustach...
a obok brewiarz-
byś psalm mógł Mu zaśpiewać
zaraz po przebudzeniu...

cisza...
półmrok...
stłumione światło
niby z palących się
świec...
ta cisza i ciemność
przynoszą dziwny spokój
i ukojenie
spokojny sen
z którego wyrywa mnie
huk zamykanego
trumiennego wieka

budzę się ze snu
z którego Ty
nie zbudzisz się
już nigdy
bo Ty jesteś już
po jego drugiej stronie...

Łódź, 22.09.2009

Pamięci Ks. Marcina- pielgrzymkowego Brata, którego ziemska droga skończyła się o całe życie za wcześnie...
Do zobaczenia po drugiej stronie snu... Bracie...
_________________________________________

Perła...

pogodne
jasne
radosne
oczy
zamknięte już
na zawsze

kochające
niewinne
czyste
serce
zatrzymane już
na wieki

aksamitne usta
z pocałunkiem
Krwi Boga
które nie przemówią
już nigdy

pracowite dłonie
z pieczęcią Krzyżma
niezmytą jeszcze
które nigdy już
nie pobłogosławią

zdruzgotane
młodzieńcze ciało
wtulone bezwładnie
w zrozpaczone
ramiona
matki

„Był za młody by umierać!”-
krzyczymy do Boga w rozpaczy
a On patrząc z litością
szepcze:
„I zbyt czysty by żyć pośród zła…”

Drogocenna Perło
ukryta przed złem
w Skarbcu Miłości Boga
i w skarbczykach
naszych grzesznych serc…
… do zobaczenia…

Łódź, 24.09.2009
______________________________

*** (W szatach śnieżnych i krwawych...)

w szatach śnieżnych i krwawych
z sercem przejętym
i dłońmi drżącymi
unosisz Boga
wcielonego w chleb

czystość i cierpienie
biel chleba
czerwień wina
Ciało i Krew

święty lęk w Twych oczach
gdy dłonie drżące
układają na ołtarzu
połamane ciało Boga
Kapłana i Ofiary

Ciało i Krew
czystość i cierpienie

wieczór spogląda w milczeniu
na biel zakrwawioną
połamanego ręką Boga
i złożonego na ołtarzu ciała
Kapłana- Ofiary.


Łódź, 25.09.2009
_________________________

Matka Bolesna

Stała pod krzyżem
Matka Bolesna.
Zalewała się łzami
i mdlała gdy konał...

Tak, Ona widziała...
Widziała jak umiera...
Krew z Jej krwi,
kość z kości...

*

Siedziała pod krzyżem
Matka Bolesna.
Tuliła do łona
ciało bez życia...

Tak, Ona wiedziała...
Wiedziała że umarł...
ale matczyne serce
nie chciało uwierzyć...

*

Klęczała przy łóżku
Matka Bolesna.
Tuliła dłonie Syna
czekając na cud...

Tak, Ona wierzyła...
Wierzyła że otworzy oczy...
że będzie żył, choć bez nóg...
Jak ten Anioł, który połamał skrzydła...


Łódź, 15.09.2008

We wspomnienie Matki Bożej Bolesnej...
Pani Natalii ten wiersz dedykuję...

________________________________________

Tylko kilka... Stare już, ale dawno też nie pisałam...
Jeśli Wam się spodobają, wstawię więcej...
">Błagam cię, na Chrystusa- uwierz w to, że możesz się mylić.< (O.Cromwell)
[...] jako ludzie możemy się mylić.
Pamiętajmy o tym, ilekroć podejmujemy decyzje- zwłaszcza te, które krzywdzą innych."

A. Pratkanis, E. Aronson; Wiek propagandy


Obrazek
Avatar użytkownika
KarlaOutsider
 
Posty: 547
Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2011, 15:58
Lokalizacja: Turek

Postprzez » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 21:32

 

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez Vijay » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 21:44

To rzuciłaś ciężkim kalibrem jak patrzę...
Moje zdanie na temat powyższych wierszy znasz, w końcu czytałam je jako pierwsza... :)
"Nigdy nie postępuj w sposób, który przyniósłby ujmę twojemu nazwisku czy pozycji społecznej. Każdy może zdobyć pieniądze, ale zdobycie szacunku to zupełnie inna sprawa." K3G
Avatar użytkownika
Vijay
 
Posty: 260
Dołączył(a): wtorek, 27 grudnia 2011, 20:14
Lokalizacja: Łomża

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez cuel » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 22:19

Na wierszach się nie znam, więc powiem tylko tyle, że mi się strasznie podobają. Chętnie przeczytałabym więcej twojej twórczości :D .

Jednak w tych wierszach jest tyle emocji, uczuć. Są one tak opisane, że czuję je. Wszystkie po kolei. I jak zawsze po przeczytaniu czegoś takiego wspaniałego nie wiem co napisać.
' Rodzisz się, żyjesz, dorastasz, cieszysz się z życia. Pewnego dnia przychodzi taki moment kiedy ktoś powie o jedno słowo za dużo. W żartach, na poważnie, niekontrolowanie. Bierzesz to do serca, cierpisz i zaczynasz nowe życie.'
cuel
 
Posty: 1314
Dołączył(a): poniedziałek, 19 grudnia 2011, 18:08

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez Casterwill » wtorek, 10 stycznia 2012, 10:21

Wspaniałe. Pełne emocji i uczuć. Po prostu dech w piersiach zapiera. :!:
Casterwill
 
Posty: 981
Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2011, 19:32

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez KarlaOutsider » środa, 11 stycznia 2012, 21:26

A jeśli jednak warto...

czasem jest taki dzień
czasem jest taki wieczór
kiedy same z oczu płyną
gorzkie łzy samotności

dziś jest taki wieczór
kolejny już
nie pierwszy
i nie ostatni zapewne

w taki wieczór jak dziś
myślę sobie że
może jednak warto
gdy jest jak u Stachury

że zwalić można się z nóg
że nóż do żył
lub w dół
z wysoka na bruk

Turek, 1.08.2008
____________________________

*** (W sennej jawie stajesz przede mną...)

W sennej jawie stajesz przede mną.
W przedporannym półmroku lśnią
lazurowe latarnie
Twoich spokojnych oczu.
Pukle Twoich pszenicznozłocistych włosów
miękkie, jakby z czystej wełny
łaskoczą delikatnie moją twarz,
gdy pochylasz się nade mną,
by zbudzić z koszmarnego snu.
Choć nigdy Cię nie poznałam
to jednak...
Dziękuję...
że byłeś...

Łódź, 10.03.2008

Pamięci P.J. [']
__________________________

Miniaturka

Ot taka sobie miniaturka, którą napisałam na warsztatach literackich... Prowadząca kazała nam opisać jakiś przedmiot, więc postanowiłam opisać różę, którą kiedyś dostałam od Sebastiana...

Na tle ściany błękitnej, jak na tle pogodnego nieba stoi przedziwny twór.
Jak zatopiona w błękitnym krysztale, stoi niemal zrośnięta z niebieską butelką po szampanie twoja przyjaźń.
Krwista czerwień poczerniała z wiekiem, jak moje serce, co poczerniało z tęsknoty...
Patrzę na tę 3- letnią staruszkę, na jej pożółkłe ciało i zęby, którymi nawet nie umiałaby się obronić.
Stoi zgarbiona, z głową pochyloną od zmęczenia ( w końcu 3 lata to dość by się zmęczyć życiem), ze wstydu...
Miała przecież przypominać mi o Tobie, a tym czasem załamuje ręce bezradna- bo ja już nie chcę pamiętać...

Łódź, grudzień 2007
________________________

*** (Tak długo kazałeś czekać na siebie...)

Tak długo kazałeś
czekać na siebie...
Każdy miesiąc dłużył się
niczym lata...
Ale w końcu jesteś...

Maleńką rączką zapukałeś
do serc swych Rodziców;
zmąciłeś ich
poukładane życie
i całkiem je wypełniłeś
choć przecież
mieścisz się w dłoni...
Stałeś się
całym Ich światem.

Maleńki Okruszku...
jak to dobrze...
że jesteś...

Turek, 23.02.2007

Mareczkowi.
________________________

Wiersz napisany tęsknotą

Zamykam oczy i marzę;
we wspomnieniach przeżywając
raz jeszcze wszystko, co było...

Tyle spotkań, tyle chwil
wspólnie spędzonych
na rozmowach.
Tyle gestów, uśmiechów,
tyle ciepła i dobroci;
tyle spojrzeń
i całusów na pożegnanie...

A teraz pustka...
Nie ma już nic
poza raniącymi jak sztylet
wspomnieniami
i różą zaklinającą
w swych zasuszonych płatkach
nasze wspólne „być"...

Mężczyzna o sercu dziecka
i ciepłym, dziecięcym spojrzeniu;
i głosie tak łagodnym
jak najczulsze wyznanie,
i matczyna kołysanka...
Jak można nie pokochać
kogoś takiego?...

Ale już nie mogę Cię kochać
i może nie powinnam
nawet spoglądać na Ciebie...

Tylko noc koi mój smutek,
gdy klęczę jak anioł
przy Tobie śpiącym,
wtulonym w ramiona
ukochanej kobiety...
Twoje szczęście mnie uskrzydla...
A tęsknota za Tobą... zabija...

I tak umieram...
Co noc, na chwilę,
by być przy Tobie jak kiedyś.
By patrzeć na Ciebie-
- świętą ikonę
Miłości w człowieku zaklętej...

Łódź, 15.01.2007
">Błagam cię, na Chrystusa- uwierz w to, że możesz się mylić.< (O.Cromwell)
[...] jako ludzie możemy się mylić.
Pamiętajmy o tym, ilekroć podejmujemy decyzje- zwłaszcza te, które krzywdzą innych."

A. Pratkanis, E. Aronson; Wiek propagandy


Obrazek
Avatar użytkownika
KarlaOutsider
 
Posty: 547
Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2011, 15:58
Lokalizacja: Turek

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez Vijay » środa, 11 stycznia 2012, 21:47

*** (W sennej jawie stajesz przede mną...)

W sennej jawie stajesz przede mną.
W przedporannym półmroku lśnią
lazurowe latarnie
Twoich spokojnych oczu.
Pukle Twoich pszenicznozłocistych włosów
miękkie, jakby z czystej wełny
łaskoczą delikatnie moją twarz,
gdy pochylasz się nade mną,
by zbudzić z koszmarnego snu.
Choć nigdy Cię nie poznałam
to jednak...
Dziękuję...
że byłeś...

Łódź, 10.03.2008

Pamięci P.J. [']

Napisać takie coś nie znając człowieka... Jak czytałam to pierwszy raz to popłynęły mi łzy.
A co do reszty - pisane uczuciami... muszą być piękne :)
Siostra, Ty wiesz... :)
"Nigdy nie postępuj w sposób, który przyniósłby ujmę twojemu nazwisku czy pozycji społecznej. Każdy może zdobyć pieniądze, ale zdobycie szacunku to zupełnie inna sprawa." K3G
Avatar użytkownika
Vijay
 
Posty: 260
Dołączył(a): wtorek, 27 grudnia 2011, 20:14
Lokalizacja: Łomża

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez KarlaOutsider » środa, 11 stycznia 2012, 21:49

Wiem...
">Błagam cię, na Chrystusa- uwierz w to, że możesz się mylić.< (O.Cromwell)
[...] jako ludzie możemy się mylić.
Pamiętajmy o tym, ilekroć podejmujemy decyzje- zwłaszcza te, które krzywdzą innych."

A. Pratkanis, E. Aronson; Wiek propagandy


Obrazek
Avatar użytkownika
KarlaOutsider
 
Posty: 547
Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2011, 15:58
Lokalizacja: Turek

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez MsLight » poniedziałek, 13 lutego 2012, 17:17

:shock:
Niestety, nie potrafię wyrazić, jak bardzo mi się twoje wiersze podobają, bo nie mam talentu literackiego... :mrgreen: Mistrzu :mrgreen:
MsLight
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore.
Avatar użytkownika
MsLight
 
Posty: 2775
Dołączył(a): poniedziałek, 19 grudnia 2011, 15:13

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez Casterwill » środa, 15 lutego 2012, 20:03

Karlo powinnaś założyć listę osób które mówią do ciebie "mistrzu" i wybrać z tej listy osoby godne ,by mogły się do ciebie nadal zwracać "mistrzu" :D Że tak offtopnę :)
Casterwill
 
Posty: 981
Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2011, 19:32

Re: Takie moje pisanie...

Postprzez MsLight » czwartek, 16 lutego 2012, 17:49

Sugerujesz, że nie jestem godna? :wink: W końcu klasę mistrza poznaje się po jego uczniach :mrgreen:
MsLight
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore.
Avatar użytkownika
MsLight
 
Posty: 2775
Dołączył(a): poniedziałek, 19 grudnia 2011, 15:13

Postprzez » czwartek, 16 lutego 2012, 17:49

 


Powrót do Nasze pisanie...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron